Medycynie naszej doby nikt nie wierzy – nie,
Szczęściem wszystkie dziś choroby wojną leczą się!

Cierpisz bracie na zaparcie od szeregu dni,
Niech no przyjdzie pierwsze starcie, jużeś zdrów aż grzmi.

Chory był na zatłuszczenie, aż wprost w oczach puchł –
Marsze dwa, jedno ćwiczenie i już stracił brzuch.

Do jedzenia nie miał werwy, miał zieloną twarz,
Dziś je hache i konserwy, i Rindfleischgulasch.

Choć ci w piersi serce drga tak, że zapiera dech,
Gdy na Mocha pójdziem w atak, będziesz gnał za trzech!

Męczy cię reumatyzm srogo, w nogę tnie jak miecz,
Pęknie granat i wraz z nogą pójdą bóle precz.

A gdy kochasz się namiętnie, żre cię smutków mól,
Wykuruje cię doszczętnie w serce parę kul.