Na łuku tęczy, co się pali
Blaskiem rubinów i opali
Nad morzem sinych chmur

Zrodzone w snów młodzieńczych pyle
Zawisły tęsknot mych motyle,
Płochliwy marzeń chór.

Wiem… gdzieś daleko…. hen…. daleko,
Za siódmą górą, siódmą rzeką,
Gdzie bajka sny me tka,

Kwitną spojrzenia mej królewny
I głos jej słodki, rześki, śpiewny
Za moim sercem łka.

Dla mnie jest ona i przeze mnie,
Lecz wiem, że szukać jej daremnie,
Dzieli nas siedem gór

I ten łuk tęczy, co się pali
Blaskiem rubinów i opali
Nad morzem sinych chmur.